Forum www.na4lapachi1smyczy.fora.pl Strona Główna www.na4lapachi1smyczy.fora.pl
Na 4 łapach i 1 smyczy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Konie ^^
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.na4lapachi1smyczy.fora.pl Strona Główna -> Inne zwierzaki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Montanowa24
Znawca Psów



Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 15:20, 17 Sie 2010    Temat postu: Konie ^^

Dosyć sporo osób jeździ konno na tym forum, więc otwieram temat o qniach! Razz

I troche o mojej przygodzie jeździeckiej Very Happy
Więc zaczęłam jeździć 2 lata temu w ferie zimowe.Bo miałam jechac z tatą i koleżanką gdzieś coś zwiedzać czy coś, ale tacie sie odechciało Laughing i mama podpowiedziała mu żebyśmy pojechali do stadniny!No i pojechaliśmy do Gliszcza.I tam moja pierwsza lonża na koniku polskim Szatanie-dosłownie Laughing i został moim ulubionym konikiem przez ok.rok czasu.Ogolnie to nikt go nie lubił bo złośliwy i wredny był, ale ja takie konie lubie zresztą przyzwyczailiśmy sie do siebie i w zasadzie nie było między nami takich sytuacji zebyśmy się nie dogadali! Laughing
No ale potem do Gliszcza już nie ciągnęło bo Szatan byl juz prywatny.I zaczęłam szukać stajni.No i znalazłam stajnie Baskil w Cielu koło Bydgoszcz!Najlepsza stajnia jaką znam!! Very Happy Nie ma lepszych xd
Miła atmosfera, mili i uprzejmi ludzie z którymi da sie dogadac oprócz jednej takiej.. Laughing No i przedewszytkim konie super!Ogólnie to stajnia baskil jest wyrózniona jako najlepsza stajnia w kuj-pom ze względu na świetne oceny i największą ilość koni prywatnych.A co do koni rekreacyjnych to duzy ich akurat nie ma..ALe tak dla informacji wymienie jakie są Very Happy
Wiec Montana(gniada,12letnia,szalona,z ADHD,moja ulubiona),
Lawa(gniado łaciata,troche wredna,ok.8 letnia,w terenach fajna ale brykająca Laughing )
Bunia(najstarszy kon w stajni,ma ok.21lat,fiord,kopiąca inne konie,leniwa,ale w terenach torpeda!)
Morfina(druga moja ulubiona,haflingerka,wieku nie znam ale ok.10lat,koooochana!Kiedyś jej pomogłam bo zaplątała sie w derke i jak wyszłam z pastwiska to stała i rżała do mnie Crying or Very sad )
Enklawa/Gruba(klaczka zimnokrwista,wymagająca,pierwszy kon w stajni,ostatnio wredna sie zrobila)
i tymczasowe konie na wakacje to Drop(zapomniałam rasy,ale nieduzy koń,ma ok.8 lat,ogólnie fajny)
Cyceron/Cycek(naprawdę piekny,wysoki,gniadoszek z piękną odmianą,ok.8letni)
Gucia(kon prywatny,ale na czas wakacji na półkolonie była,skarogniada,ogólnie fajna)
i pewnie o jakims zapomnialam Laughing
I fotki moje i mojej ukochanej konicy Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]

I panna Monciakowa w całej okazałości :
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Montanowa24 dnia Wto 15:32, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mindy
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: Wto 15:54, 17 Sie 2010    Temat postu:

śliczny konik Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alex12205
Miłośnik Psów



Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 17:11, 17 Sie 2010    Temat postu:

Oo Montina xd Laughing !
Ja zawsze nie mogę zapamiętać imion koni.. Confused Np. ostatnio (pare dni temu, ok. 3 dzni temu) byłam na koniach u babci i za nic nie mogę sobie przypomnieć imienia tego konia!! Confused To mnie wkurza!! Bo za bardzo się na jeździe skupiłam xd Laughing .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mindy
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: Wto 17:16, 17 Sie 2010    Temat postu:

w schronisku jest ponad 100 psów i pamiętam wszystkie imiona Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alex12205
Miłośnik Psów



Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 17:21, 17 Sie 2010    Temat postu:

OMG!!! Jeśli chodzi o psy to też raczej pamiętam Wink .
A jeśli chodzi o konie to nigdy nie mogę zapamiętać.. Mad
Jak częściej jeżdżę to pamiętam zawsze, ale jak tak jednorazowo, np. u babci gdzieś, to nie mogę zapamiętać.. Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Montanowa24
Znawca Psów



Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 18:47, 17 Sie 2010    Temat postu:

Ja pamiętam imie małego kundelka w Słowacji jak byłam 4 lata temu, a mianowicie Goro! xd
Taki słoodki był!!Owce zaganiał!! Very Happy
I wgl do imion psów,koni,kotów czy innych tam to mam duuuużą pamięć.
Pamiętam wszytkie konie ode mnie ze stajni a jest ich ok.47 ,i z Gliszcza konie, i ze stajni nad morzem xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mindy
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: Wto 18:50, 17 Sie 2010    Temat postu:

to pewnie Border collie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Montanowa24
Znawca Psów



Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 19:00, 17 Sie 2010    Temat postu:

Niee..wiem jak border wygląda Very Happy a on był taki mały rudo-biały,niski do kolana i długi Very Happy
Ale mieszaniec bo to nie było widać, żeby to jakaś rasa była xp


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Montanowa24 dnia Wto 19:01, 17 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bestiarka
Zaawansowany Psiarz



Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: XD

PostWysłany: Pią 13:12, 27 Sie 2010    Temat postu:

ekhem, zaczynam XD

moja historia jeździecka rozpoczeła się pod koniec 2 gimnazjum (obecnie 3 liceum),
oczywiście nakłaniałam mamę o wiele dłużej.


Pierwszą ląże miałam na gniadej klaczy o imieniu Laguna, muł jakich mało.

Jazdę prowadziła dziewczyna co niedawno stała się instruktorką, obok oczywiście był
instruktor z większym stażem. Od czasu jak poczułam konia pod sobą wiedziałam, że
to jest to co chcę robić w życiu. Nawet usłyszałam kilka miłych słów od instruktorów i
gapiów w stylu, że jak na początek bardzo dobrze mi idzie. Prowadząca pytała się
mnie nawet czy uprawiałam kiedyś jakiś sport, jak powiedziałam, że nie to zrobiła
oczy jak 5zł Cool

Pierwsza jazda, stęp wszelakie ćwiczenia plus kłus i jak tak patrzę na niektóre osoby
co zaczynają to muszę powiedzieć, że wcale mi to pokracznie nie szło.


Widząc jaką wielką radość sprawia mi jeździectwo rodzice postanowili, że od tego
dnia będę trenować ten sport. Z lekcji na lekcję szło mi jeszcze lepiej, ahh.
Jak dobrze pamiętam to na 3 lekcji zostałam spuszczona z lonży, 4 już sama
kłusowałam i ogółem jeździłam, jak dobrze pamiętam na 6 był galop samodzielnie, 8
albo 7 to był teren. Instruktor był kompetentny (jakby ktoś miał "ale" do tępa).
Dalej kształciłam swoje umiejętności starając się najbardziej jak mogłam.


No niestety ta szkółka mi nie wystarczała i między 3gimnazjum a 1 liceum
przeniosłam się do renomowanej prywatnej stajni sportowej. Mimo, że miałam
traumę jeździecką po ostatnich wypadkach nie poddawałam się i chciałam dalej
jeździć konno.

Pierwszym koniem jakiego tam dostałam był Shy Boy.

Następnie dostałam giganta Desmana, moją największą miłość. Mimo, że ten
gniadosz również był uparty jazda na nim sprawiała mi więcej frajdy niż cokolwiek
innego.

Wicher, doskonały dresażysta niestety po wypadku...

Mordor, doskonały dresażysta i skoczek o ile było się pewnym skoku. O takim koniu
marzy każdy sportowiec. Leciutka łydka, delikatny sygnał, bez szarpania i
wściekania, bez bata czy ostróg (...) Cudnie się zbierał, ogółem ideał konia ^^

Kiedy jednak przeszłam do innego instruktora (dresaż i skoki) dostałam malutką
(150cm) Bajkę, klacz żyjącą we własnym małym świecie. To na niej właśnie
pokonałam swoją pierwsza stacjonatę 50-60cm Cool, pierwszy parcour 60cm, pierwszy
korytarz i pierwszy poważny upadek.

Niestety nic co dobre nie trwa wiecznie, stajnia został zamknięta i wystawiona na
sprzedaż. Do tej pory stoi pusta mimo to dalej widać jak wspaniała była kiedyś. Żeby
tego było mało z powodu poważnie nad ciągniętego ścięgna prawej nogi musiałam
zastopować z jeździectwem na jakiś czas... Sad teraz nie ma u mnie nawet dobrej
stajni w której mogła bym się dalej rozwijać. Są dwa wyjścia, przeprowadzka ale
zakup własnego pupila.

No ale zobaczymy co mi przyniesie los, czy zakurzony sprzęt jeszcze kiedyś się
przyda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okis16
Znawca Psów



Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:18, 27 Sie 2010    Temat postu:

Słodziutki konik Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Montanowa24
Znawca Psów



Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 13:47, 27 Sie 2010    Temat postu:

Świetna historia Smile)
Montana była taka sama jak Mordor, którego opisujesz Smile
Kobyłka kiedys robiała jako koń do sportu i właścicielka(instruktorka) ją jeździła i jeszcze 3 osoby w tym ja Smile
Ale jak weszła do rekreacji to juz była wyszarpana i wgl.. chociarz intruktorka daje ją bardziej doświadczonym jeźdzcom, ale i tak każdy jeździ inaczej i ją psują.. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bestiarka
Zaawansowany Psiarz



Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: XD

PostWysłany: Pią 15:28, 27 Sie 2010    Temat postu:

czy ja wiem czy świetna... dość smutna...
Gdyby wszystko się inaczej potoczyło była bym już po debiucie albo i jeszcze lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Montanowa24
Znawca Psów



Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 19:58, 27 Sie 2010    Temat postu:

No z początku fajna, koniec smutny..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alex12205
Miłośnik Psów



Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 21:17, 27 Sie 2010    Temat postu:

Oh.. na Montance się świetnie jeździ ^^ a ten galop ;P! xD
To skoro już wszyscy opowiadają to może też co nieco napiszę xD.


Wszystko rozpoczęło sie ponad 2 lata temu xP. Dokładniej- 27 kwietnia 2008 r.

Pierwsze jazdy na ogromnym Nilsie ^^ (gniady, wałach). Oczywiście wszystkie ćwiczenia, lonża i kłus. Ach.. Nils do dziś uwielbiam na nim jeździć. Po niewielu jazdach- bo szybko się uczyłam- w końcu zaczęłam samodzielnie jeździć po padoku, ale na Damie (srokata, klacz). Kłus, belki, ćwiczenia. Nie mogłam się doczekać galopu i w końcu! Very Happy

Jaka radość xD. Tylko, że zaczęłam się galopu uczyć na innym koniu- Franku (Franco, gniado-kary, ogier). Pamiętam jak wybijał xD. I później tereny.

Pierwszy upadek zaliczyłam przy nauce skoku. A właściwie nie wyglądało to na upadek, a raczej jakbym po prostu zeszła z konia xD. Skoków uczyłam się na Damie. Tego konia też uwielbiam, ale nie jest do rekreacji, pracuje się z nią świetnie.

Dalsze jazdy- wszystko ok do pierwszego poważniejszego upadku. Spadłam w galopie ponieważ mój koń się spłoszył psa, który wbiegł mu pod nogi.. :/. Na szczęście nic mi się nie stało, ale bolała mnie ręka (coś tam było, że chyba w końcu naciągnęłam, czy coś tam, nie pamiętam xP) i nie mogłam dokończyć jazdy... Tak samo było też w następnym upadku ;P, ale to nie ważne xD.

I w końcu z koleżanką (Montanową xD) umówiłam się na jazdę do innej stajni. Moje "końskie życie" (xD) się zupełnie zmieniło. Zupełnie inne jazdy, ponieważ w stajni, w której wcześniej jeździłam uczono mnie głównie skoków i nie zwracało się za bardzo uwagi na inne sprawy. Gdy częściej tam jeździłam, czułam się jakbym od nowa uczyła się jeździć, troche mi głupio, ale trzeba udoskonalać tą jazdę Wink .

I teraz jeżdżę rzadko z powodu braku czasu mojego i moich rodziców, bo nie ma mnie kto zawieźć.. :/. Ale zazwyczaj jeżdżę do tej stajni, do której z Montanową pojechałam Wink i czasem jak jestem na jakimś wyjeździe Wink . Oo i jeszcze kiedyś pare razy pojechałam do stajni gdzie były tylko 2 konie do jazdy. Tam zaliczyłam mój najlepszy teren! Trwał 1,5 h . Pojechałam z koleżanką, do której ta stajnia należała (znaczy ona się nią opiekowała, prowadziła jazdy itp.). Pojechałyśmy wtedy daleko w las i dojechałyśmy do jeziora, gdzie kłusowałyśmy w wodzie (znaczy tylko po brzegu) i się bawiłyśmy xD (znaczy konie się wodą bawiły Razz ).

I tak jeżdżę xD. Nie często, ale chce jeździć najdłużej jak się da Wink .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez alex12205 dnia Pią 21:25, 27 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mindy
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrów Wielkopolski

PostWysłany: Sob 10:20, 28 Sie 2010    Temat postu:

świetna historia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.na4lapachi1smyczy.fora.pl Strona Główna -> Inne zwierzaki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin